KoC Block Records
Brzmi jak: przycienkawy „heavy/thrash”
Kalifornijski kwintet ma całkiem sporo pomysłów na swą muzę.
Na dobre pół godziny metalikującego grania. Cóż, na ponad godzinę już nie. A
tyle właśnie trwa ich debiut. Co gorsza, kompozycje kuleją. Solidne,
heavy/thrashowe motywy sąsiadują z pedałkorem i wręcz nu-metalem (SOAD, ale
zawsze…). Próbowałem znaleźć więcej pozytywów, ale z każdym przesłuchaniem
rosła ma niechęć. Przesłodzona ballada dopełniła czary goryczy (sic!). Z tej
mąki chleba nie będzie.
www.facebook.com/kingsofcarnageofficial
Vlad Nowajczyk [4]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz