Brzmi jak: wściekły thrash
Chicagowscy thrashers na swej drugiej EPce dowalili do
pieca. Muza jeszcze cięższa niż rok wcześniej. Skojarzenia z Morbid Saint
słuszne i zbawienne, Braulio wrzeszczy podobnie do Pata Linda. Nadal dominuje
germańska motoryka i proste konstrukcje numerów, ubarwione technicznymi
wstawkami i nienachalnymi melodiami. Zaledwie cztery kawałki, ale coś większego
już pichcą.
www.facebook.com/savagesavagery
Vlad Nowajczyk [7.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz