piątek, 23 marca 2012

FANTHRASH „Trauma Despotic”

Brzmi jak: podróbka „Blessed Are The Sick”
Zachwycony świetną płytą, ponownie sięgnąłem po EPkę lublinian. I już wiem, dlaczego przeleżała tyle czasu w zakurzonym pudle oraz czemu przeszła bez echa. Po co nazywać muzykę thrashem, gdy przez 14 minut jego zawartość wynosi 0%? Przecież to, co serwuje tu Fanthrash, jest niczym innym jak kopiowaniem Morbid Angel z okresu, gdy zwolnili. Nic więcej tu nie ma i nawet wysoki poziom wykonawczy nie ratuje tego materiału, wszak gamonie nie daliby rady kalkować Treya i spółki. Cóż, nie dawałem im zbytnich nadziei na przyszłość, tym większe było moje zaskoczenie przy okazji „Duality Of Things”. Więcej na www.fanthrash.com
Vlad Nowajczyk 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz