piątek, 23 marca 2012

PROPHECY „Legions Of Violence”

EBM Records
Brzmi jak: trzecia fala Bay Area
Trzeciej fali niestety nie było, ale za sprawą tych Brazylijczyków można się zastanowić, jak mogłaby brzmieć. Ich debiutancki album to mieszanina Exodusa z okolic „Fabulous Disaster”, wczesnego Testamentu, dwóch pierwszych Forbiddenów i Vio-lence. Wszystko zajebiście, przebojowe i ambitne granie. Niestety, śpiewającemu gitarzyście Rogerio Avlisowi zdarzają się hetfieldyzmy. O tak, te irytujące końcówi  „ayy”, „yii”, których nadużywanie pociągnęło większość młodych kapel thrashowych z przełomu 80/90s w otchłań zapomnienia. Za to duża krecha, ale i tak warto posłuchać, bo wysokie zaśpiewy a’la Russ Anderson są znakomite. Więcej na www.myspace.com/prophecythrash
Vlad Nowajczyk [6]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz