Brzmi jak: wczesny speed metal
Mötörhead plus punk. Czyli proto-thrash, speed czy
jakkolwiek to nazywano gdy Exodus i Metallica wypuszczali swe pierwsze kasety.
Jest jad, jest energia z piekła rodem, czyli to, czego zabrakło niewolnikom
Anubisa. Wiadomo, debiut, są niedoróbki, ale słucha się zacnie i macha banią do
rytmu. Patenty ograne na maksa, ale banan na ryju jest.
www.facebook.com/hellpatroelspeed
Vlad Nowajczyk [6.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz