Brzmi jak: techniczny death z wycieczkami w br00tal
Zaczyna się średnio. Gdy pojawia się rzygany wokal, robi się
zaś naprawdę źle. Michał Warachowski stanowczo nie powinien bawić się w
br00talne growle. Tym bardziej niepotrzebne są muzyczne wycieczki w te rejony.
Przyznam, zniechęcił mnie ten początek. Ale cóż zrobić, słuchałem dalej. Rzygi
zanikały, ich miejsce zajęły growlo-wrzaski, całkiem już udane. Muza zaś
zaczęła wciągać. Jak to z technicznym Death metalem bywa! Im dalej, tym lepiej. Jest potencjał w tym graniu!
Painkiller rozkręca się z każdym kolejnym numerem. Na koniec jednak Schuldiner
mówi „sprawdzam” i rolę perkusisty przejmuje komputer. Tak suchych triggerów
dawno nie słyszałem. Na coverowanie Death jeszcze trochę za wcześnie…
Nierówny to krążek, z
którego dałoby się wykroić zajebistą EPkę. Jeśli skład się ustabilizuje,
jabłonowianie mogą zaskoczyć i to potężnie. Ocena na zachętę.
www.facebook.com/painkillerpl
Vlad Nowajczyk [6]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz