czwartek, 19 listopada 2015

RESISTANCE „Battle Scars – Volume I”



Metal Machine Records
Brzmi jak: epicki power metal
Power mający piekielny power, żeby nie było wątpliwości. Resistance wracają po dziewięcioletniej przerwie. Minialbumem, ale zawsze coś! Do wcześniejszych wpływów Savatage,. Morgana Lefay i Iced Earth dokładają, za sprawą nowego wioślarza, więcej judasowskich klimatów. Zniknęły za to nevermorowe. Sześć świetnie skomponowanych i rewelacyjnie wykonanych numerów, ponad pół godziny potężnego, wgniatającego w ziemię amerykańskiego metalu. Obłędny wokal Roberta Hetta, któremu upływ czasu najwyraźniej służy. Miazga!
www.facebook.com/resistanceusaofficial
Vlad Nowajczyk [9]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz