Metal Machine Records
Brzmi jak: epicki power metal
Power mający piekielny power, żeby nie było wątpliwości.
Resistance wracają po dziewięcioletniej przerwie. Minialbumem, ale zawsze coś!
Do wcześniejszych wpływów Savatage,. Morgana Lefay i Iced Earth dokładają, za
sprawą nowego wioślarza, więcej judasowskich klimatów. Zniknęły za to
nevermorowe. Sześć świetnie skomponowanych i rewelacyjnie wykonanych numerów,
ponad pół godziny potężnego, wgniatającego w ziemię amerykańskiego metalu.
Obłędny wokal Roberta Hetta, któremu upływ czasu najwyraźniej służy. Miazga!
www.facebook.com/resistanceusaofficial
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz