Irond / Molot
Brzmi jak: thrash!
Znów Wschód. Znów thrash. Znów damski wokal. Znów… nie, nie.
To zupełnie inne granie. Moskwiczanie nie zaprzątają sobie głów technicznymi
niuansami. Alleluja i do przodu. Wczesne Kreator, Slayer i Exodus. Odrobinę
deathowych i blackowych patentów dla urozmaicenia. Potężny ryk filigranowej
blondyneczki o złowieszczej ksywie Delirium Tremens. Zwarte, przebojowe
kawałki. Trudno się do czegoś przyczepić, bowiem Pokerface odrobili lekcje na
bdb.
www.facebook.com/pfgroup
Vlad Nowajczyk [-]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz