wtorek, 19 stycznia 2016

MIECZ „Invisible War”



Brzmi jak: szybki, sprawny thrash
Nazwa krajowa, w dodatku kojarząca się z Mieczem Wikinga, teksty po angielsku. Pewien dysonans tu widzę, ale nic to. Wrocławianie grają szybko, sprawnie, bardzo dobrze technicznie, ze słyszalnym luzem. Stylistycznie są to zapożyczenia z „Hell Awaits” i „Terrible Certainty”, ze wskazaniem na tą pierwszą. Cztery podobne do siebie kawałki i jeden („Holodomor”) mocno się wyróżniający na plus. Z takimi umiejętnościami wypada pójść za ciosem i poprawić rozpoznawalność kompozycji.
www.facebook.com/miecz.band
Vlad Nowajczyk [6]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz