Brzmi jak: thrash/Death metal
Fajny ten Jailor. Po siedemnastu latach istnienia dochrapali
się wreszcie drugiej płyty. Debiutu nie słyszałem, bowiem dekadę temu nie
miałem pojęcia o istnieniu tego kwintetu z Kurytyby. Łoją zacnie. Umiejętnie
lawirują między thrashem typowo germańskim a innymi jego odmianami
(Szwajcaria!). Gdy jednak zahaczą o klimaty Death, już tam pozostają. Późne
Death, późne Death, na zmianę z późnym Death. I wtedy mam ich dość, bo późne
Death wałkowane jest w thrash i death metalu co najmniej od śmierci Chucka.
www.facebook.com/jailorthrash
Vlad Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz