Brzmi jak: power/doom/… jabol punk
Niemieccy debiutanci zaintrygowali mnie swym zgrabnym połączeniem
doomu a’la Candlemass z power/thrashem. Wyśmienite partie basu, który urósł tu
do instrumentu prowadzącego. Ciekawe, obiecujące kompozycje. Nic nie zwiastuje
katastrofy, która następuje po wejściu wokali. Wokali? Miauczenia kotów! Harcerzy
przy ognisku! Luuudzie, to wycie kładzie naprawdę udany materiał. Wpływy jabol
punka wetknijcie sobie głęboko w zadki. I wróćcie z czymś lepszym, bo potencjał
jest. Czego dowodem ocena, trochę na wyrost.
www.facebook.com/travesty.band
Vlad Nowajczyk [5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz