niedziela, 18 września 2016

KALASHNIKOV „Kalashnikov”



Alone Records
Brzmi jak: heavy/speed metal z genialnymi wokalami
Dawno nic z Włoch nie było, więc z radością powitałem debiut Kalashnikov. Entuzjazm mój nie opadł przez godzinę, bowiem krążek ten trzyma poziom od początku do końca. Choć zespół młody, wokalista Germano Quintaba ma dwie dekady doświadczeń. I to słychać, śpiewa rewelacyjnie. Słychać w jego głosie Halforda, Dio, czy Johna Cyriisa. Nie bez kozery wspominam tego ostatniego. Muzyczna propozycja Włochów wiele ma wspólnego z Agent Steel. Tym bez Cyriisa, za to z Bruce’m Hall’em. Zgrabne kompozycje, świetne solówki, nadzieja na przyszłość!
www.facebook.com/kalashnikovHM
Vlad Nowajczyk [7]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz