wtorek, 18 października 2016

ABDUCTUM „Behold The Man”



Art Gates Productions
Brzmi jak: power/thrash
Andaluzyjski kwartet przeszedł długą drogę od czasu, wydanego w 2013 roku, debiutu. Lider, gitarzysta Noel Puente, przejął mikrofon od brata i musiał… nauczyć się śpiewać! Wcześniej rzygał w br00taldeathowej kapeli wiele lat wstecz, ale to się nie liczy przecie. Przyznać trzeba, że lekcje odrobił skrupulatnie. Wokal jego przypomina bowiem Randy’ego Rampage, lecz bez wchodzenia na wysokie rejestry. Średnie pasmo opanowane znakomicie.
Muzyka Abductum, siłą rzeczy, ewoluowała w stronę szybszych, technicznych klimatów i nie sposób dziś nie porównywać ich do wczesnego Annihilatora. Wpływy Helstar? Zostały mocno okrojone. Inne? Bay Area musi być, do tego nieco hiszpańskiego folku. Potężne riffy, wirtuozerskie sola i żrące, pozbawione mielizn kawałki. Zmiany wyszły im na dobre, akces drugiego wioślarza dociążył „Behold The Man”. Hiszpania górą, jak zwykle ostatnio.
www.facebook.com/abductummetal
Vlad Nowajczyk [8.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz