Brzmi jak: folk/jazz/death metal
Miazga! Meksykański kwintet za punkt wyjścia wybrał sobie „Unquestionable
Presence” Atheista. Jazzowe struktury, deathmetalowe wypełnienie. I tyle?
Skądże! Acranię wyróżnia użycie trąbki i saksofonu jako instrumentów
prowadzących. Efekt? Obłędny. Latynoskie standardy folkowe wplecione w połamane
kompozycje. Czterdzieści minut mija jak z bicza strzelił. I jeszcze, jeszcze,
jeszcze raz!
www.facebook.com/acraniaofficial
Vlad Nowajczyk [-]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz