środa, 5 października 2016

ACRANIA „Fearless”



Brzmi jak: folk/jazz/death metal
Miazga! Meksykański kwintet za punkt wyjścia wybrał sobie „Unquestionable Presence” Atheista. Jazzowe struktury, deathmetalowe wypełnienie. I tyle? Skądże! Acranię wyróżnia użycie trąbki i saksofonu jako instrumentów prowadzących. Efekt? Obłędny. Latynoskie standardy folkowe wplecione w połamane kompozycje. Czterdzieści minut mija jak z bicza strzelił. I jeszcze, jeszcze, jeszcze raz!
www.facebook.com/acraniaofficial
Vlad Nowajczyk [-]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz