wtorek, 4 października 2016

OBSCURITY TRUTH „War Never Ends”



Brzmi jak: prymitywistyczny thrash
Kwartet z Marienburga nie bawi się w techniczne zawiłości. Ich główna miłość to Venom i słychać to w każdym riffie, w pracy sekcji i w wokalizach. Szczęśliwie nie są coverbandem, urozmaicają swą muzę melodyjnymi solówkami. Choć kopią prosto w ryj, nieco judasowskiego powietrza wpuścili. I bardzo dobrze. Surowizna, ale urokliwa. Skojarzenia z krajanami z Warpath mi się nasunęły, choć OT nie silą się na żadną nowoczesność. Nawet w rozumieniu tego pojęcia w 1994 roku.
www.facebook.com/obscuritytruth
Vlad Nowajczyk [6]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz