Infernö
Records
Brzmi jak: evil thrash’n’roll
Po dwudziestu dwóch latach działalności, kapela Harrego
Virtanena (bardziej kojarzony jako techniczny Mike’a Weada) dochrapała się
drugiego krążka. Niespodzianek nie stwierdzono. Toporna, prąca naprzód po
trupach pozerów muza. Zapożyczenia u Venom (90%) i Nuclear Assault (10%).
Zazwyczaj przebojowo, do tupania nóżką, ale gdy wchodzi większa toporność,
skojarzenia biegną ku… Thrash Or Die. Fajne teksty inspirowane horrorami. Słucha się świetnie, ale wracać za bardzo nie
ma do czego.
www.facebook.com/vorgus
Vlad Nowajczyk [6]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz