Brzmi jak: heavy/thrash
Ależ pychota, a jakże niespodziana. Brzydko opakowany CDR
leżał sobie ze dwa tygodnie, nim wylądował w odtwarzaczu. Chorwacki kwartet
zaskoczył mnie pysznym połączeniem korzennego NWOBHM (Satany i Angel Witche się
kłaniają) z technicznym thrashowaniem z okolic Despair. Więcej tego pierwszego,
drugie jako przyprawa nieledwie, a jaki zamęt sieją.
www.facebook.com/kob.band.official
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz