Brzmi jak: szybki i sprawny
thrash
Króciutka EPka. Dwa numery własne i covery Kreatora (Murder
Fantasies, z wokalistą Harlott) i Slayera (Piece By Piece). Powrót z
kwartalnego niebytu udał się Australijczykom całkiem sensownie. Kawałki własne
to przesunięcie ciężaru w stronę Exodusa, Testamentu i Annihilatora. Szybko,
sprawnie do rzeczy. Kawałki cudze – odegrane jak trza, odwrzeszczanie inaczej
niż w oryginale, choć równie agresywnie. Przerywnik, dający jasny sygnał:
pogłoski o śmierci Mason były zdecydowanie przedwczesne.
www.facebok.com/masonofficialmetal
Vlad Nowajczyk [-]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz