Brzmi jak: heavy/power/thrash/prog
Debiutancki krążek kwartetu z osławionego Salem zaskakuje
nie tylko różnorodnością. Największym szokiem jest spójność elementów, które
wydawałyby się nieprzystające. Weźmy amerykański i europejski power metal,
szczyptę Metalliki (z „Ride The Lightning”) i Testamentu („Low”). Pasuje? Teraz
podlejmy wszystko sosem z Pink Floyd i Mastodon. Nadal pasuje i słucha się
doskonale. Zadziorne riffy przechodzą w melodyjne pasaże. Wokale – od śpiewnych
do growli. Pyszne sola. A gdy Olifant wchodzi w klimaty klasycznego doom
metalu, nie mam więcej pytań. Jeden z najciekawszych debiutów tego roku.
www.olyphant.bandcamp.com
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz