piątek, 3 listopada 2023

POPIÓR “Pomarlisko”

 

Szataniec

Brzmi jak: Popiór

Nie dalej jak w 2019 Kat, ten właściwy, z Romanem, wypuścił bardzo udaną płytę. Zwała się “Popiór” i szybko stała się obiektem internetowej szydery ze strony rozmaitych znaffców. Apogeum popularności blekopolo, te sprawy. Tak wyszło, że więcej płyt Roman już nie nagra. Po latach część owych znaffców musiała wybulić za ten krążek znacznie więcej, niż wyszydzane 61,50. O dziwo, premiera “Pomarliska” obyła się bez internetowych gejzerów gówna. Pomimo faktu, iż materiał ten stworzony był z myślą o nowym albumie formacji Romka.

Instrumentalnie mamy tu do czynienia z oczywistą kontynuacją albumu, od którego tytułu formacja nazwę wzięła. I tak, jak “Popiór” odwoływał się muzycznie do “Bastarda”, “Pomarlisko” umieścił Jacek Hiro w klmatach “Róż” i “Zwierciadła”. Bardziej lirycznie niż czadowo, choć czadu tu nie brak. Osobno ocenić należy teksty (zbyt “romanowe”, i za to jednak minus, bo Roman był jeden) i wokale Chrisa Hoflera. Wokale romanowe nie są, barwa głosu Chrisa jest zupełnie inna. Można oczywiście wyobrazić sobie, jak zabrzmiałoby to z Romkiem. Tylko... po co? Popiór zadebiutował mocarnym krążkiem, oby poszli za ciosem.

https://www.facebook.com/popiorband

Vlad Nowajczyk [8]


1 komentarz:

  1. O czym Ty piszesz człeku . Jak zwolnienia to Róże ,jak ciężej to Bastard a pewnie jak szybciej to Oddech . Wiecej spodziewałem się od recenzji od Ciebie . Przecież każdy kawałek z Róż miażdży tego całego Popióra . Co to za porównania

    OdpowiedzUsuń