LA Riot Survivor Records
Brzmi jak: nietuzinkowy heavy/thrash
Heavy/thrashowe klimaty były w ostatnich latach zdominowane
przez kapele inspirowane wczesnym Iced Earth. Młody włoski zespół nie idzie tą
drogą. Tradycyjne elementy ich brzmienia pochodzą bowiem od Cirith Ungol, nie
Iron Maiden. Epicko? A jakże! Do tego techno-thrash z przełomu 80s/90s. Efekt?
Nie da się ich porównać do żadnej kapeli. Próbowałem i poddaję się. To zarazem
atut i przekleństwo. A słucha się tych czterech numerów doskonale. Więcej na
www.facebook.com/pages/perversion-99/....
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz