wtorek, 17 maja 2016

DISTANT PAST „Rise Of The Fallen”




Pure Steel Records
Brzmi jak: bombastycznie przeciętny heavy/power
Dwóch wokalistów, historyjka o kuszeniu Jezuska przez Rogatego, nadęte, bufoniaste kompozycje. A efekt? Bardzo taki sobie. Słychać, jak się starali, lecz talentu tu nie znajdziecie. Ten krążek sobie po prostu jest. Pięć przesłuchań nie pomogło ani odrobinę. Szwajcarzy połączyli wpływy Iron Maiden i Judas Priest, niestety z ich najsłabszych płyt. Z tej mąki chleba nie będzie.
www.distant-past.ch
Vlad Nowajczyk [5.5]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz