niedziela, 11 grudnia 2016

SIGN OF THE JACKAL „Mark Of The Beast”



Spiritual Beast
Brzmi jak: Enforcer dla ubogich
Włoski kwintet zaznaczył swą obecność na scenie EPką, wydaną przez Heavy Artillery. Był to już, niestety, schyłkowy okres działalności kultowej wytwórni, więc wiele nie ugrali. W 2013 wypuścili debiutanckiego długograja, którego japońską edycję mam okazję recenzować. Dodatkowy numer, cover Taist Of Iron, robi robotę. Podobnie zresztą jak ostatni numer regularnej edycji, autorstwa Fastway. Cała reszta to Enforcer dla ubogich. Jednym uchem wchodzi, drugim wylatuje. Laura „Demon’s Queen” brzmi dokładnie jak Olof Wikstrand. Chórki jej nie ustępują w zrzynaniu z ekipy ze Sztokholmu. Po co komu klon aktywnie działającej (i będącej w formie!) kapeli? Zapytajcie SOTJ.
www.facebook.com/pages/sign-of-the-jackal/...
Vlad Nowajczyk [5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz