Initium Records / EvilEye Records
Brzmi jak: oldschoolowy
power/thrash
Impalers kontynuują
krucjatę w poszukiwaniu własnej tożsamości. Ich najnowszy krążek stanowi
kolejne poszerzenie palety wpływów, choć początek zupełnie na to nie wskazuje.
Połowa płyty to przyjemne, ale już „zwyczajne”, germańskie łupanie a’la Kreator
z „Extreme Aggression”. Wchodzi power-ballada i nastrój się zmienia. Już do
końca mamy do czynienia z melodyjnymi, US-powerowymi partiami, za sprawą
których muza Duńczyków zyskuje sporo przestrzeni. Pasuje mi ten kierunek.
www.facebook.com/impalers
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz