Brzmi jak: heavy/power/thrash
Enigmatyczny projekt
(zespół?) z Australii wystartował z przytupem. „Apparitions” to 53 minuty
klasycznego, ale niekonwencjonalnego metalowego grania. On My Command nie boją
się dziwnych połączeń, czego dowodem chociażby „Traitorous Apprentice Of The
Dark Arts”, gdzie słychać wpływy starego Samael , Sabbat i Skyclad! Do listy
idoli Australijczyków dodać należy Omen, Manilla Road, Brocas Helm, Hallows
Eve, Blind Guardian (wczesny), a także Venom. Ogromne zróżnicowanie rytmów,
solówek (bluesowe/neoklasyczne), wokali, drobnych smaczków. Krążek, który za
każdym odsłuchem odkrywa coś nowego. Wszystko to pomimo dziwnego, piwnicznego
brzmienia. Nie ulega wątpliwości, że zostało ono zastosowane celowo.
www.facebook.com/onmycommand
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz