Brzmi jak: thrash’n’roll
Dwanaście przebojowych,
świetnie skrojonych kawałków. Tak mogłyby brzmieć wczesne kapele thrashowe,
gdyby… Gdyby z całej spuścizny lat
70-tych pozostawić tylko Motorhead, podeprzeć ich o patenty starsze o
dekadę. Ogromna lekkość grania, każdy numer charakterstyczny. Wokal na pełnym
żulu, pięknie uwypuklony basik na zasłużonym przedzie. Cudnie uliczne chórki.
Uwaga, bo złapiecie wilka.
www.facebook.com/bigbadwolfmetal
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz