Pure Steel
Records
Brzmi jak:
power/thrash metal
Wypuszczenie w
1993 power/thrashowego albumu było krokiem samobójczym. Nic dziwnego, że Ritual
wkrótce zmienił (nie raz!) nazwę, a reaktywował się dopiero w 2017. Jaka jest
ich jedyna płyta? Piekielnie dobra! Mieszanka wpływów Forbidden, Heathen,
Helstar, Judas Priest, Mercyful Fate, Fates Warning i Death Angel. Lekko
progresywna, ale bez przesady. Pełna mięsistych riffów i melodyjnych solówek,
opatrzona potężnym głosem Juana Ricardo. Wspaniale, że takie krążki ukazują się
ponownie.
Vlad Nowajczyk
[8.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz