Kernkraftritter
Records
Brzmi jak: dzieci
Warrela
Kwintet z
Brunszwiku działa już od siedmiu lat, ale dopiero teraz doczekał się
długograja. W sumie dobrze, bo muza dopracowana w każdym szczególe. Riffy w
większości nowoczesne, wokale głównie czyste, choć zdarzają się i growle.
Świetne wyczucie melodii, zaskakujące w połączeniu z rzeczonymi riffami. Już
pierwszy kawałek przynosi jednoznaczne odczucie, które dalej tylko się pogłębia.
Eremic to w czystej formie kontynuacja solowych płyt Warrela Dane. Czy to
zarzut? Skądże, skoro mistrz nie żyje, epigonom pozostaje próbować go dogonić. Słuchałem
“Transform” jak pojebion przez kilka dni i nie znajduję tu słabego momentu.
Ciekawym, jak się ten zespół rozwinie.
Vlad Nowajczyk
[8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz