Degüello Records
Brzmi jak:
crossover thrash
Dobrze strzeżony
sekret Dallas ma na koncie dwa krótkie krążki. Oba brzmią, jakby nie wykonano na
nich masteringu. Nieczęsto zdarza mi się ustawiać głośność na połowę mocy w
połowie nocy, a tylko w takim przypadku wszystko słyszałem. Dynamika nagrań
jest bowiem bardzo dobra. EPkę (2017) i pełniaka (2019) różni poziom
wypolerowania. Wcześniejsze nagrania są bardziej punkowe. Nowsze – tną jak
żyleta. Wpływy? Cro-Mags, SOD/MOD, wczesne Bay Area, Dissection, VoiVod, Power
Trip. Efekt? Znakomity.
Vlad Nowajczyk
[7] i [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz