Defense Records
Brzmi jak: zjarana Metallica
Ufff, mIałem problem z tą płytą. Jest po prostu nudna. Nużąca. Bez polotu. Brzmi jak bardzo, ale to bardzo zjarana Metallica z epoki “Load”, biorąca się za granie generycznego stonera. Mogłoby się wydawać, pomysł ma ręce i nogi. Cóż z tego, skoro o własne ręce i nogi potykają się TBT ustawicznie. Tylko ostatni numer, “Flowers On My Grave” wyróżnia się z tej gęstwiny identycznie nudnych patentów. Nigdy nie przepadałem za Calm Hatchery, ale w głównym zespole wokalisty Szczepana przynajmniej coś się dzieje...
https://www.facebook.com/theblackthunderpl
Vlad Nowajczyk [4.5]

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz