niedziela, 18 czerwca 2023

KRAZARK “Fireflake”

 

La Rubia Producciones

Brzmi jak: stonery do piachu

Musiał nadejść ten dzień, w którym trafiła mi się taka płyta, Słychać na niej wszystko, czego nie lubię w stonerach. Riffy Kyuss grane w wiecznym zapętleniu. Zrzynki z Down, całkowicie pozbawione chwytliwości. Także z Pantery, równie nieprzebojowe, za to z kompletnym bagażem wad oryginału. Dla urozmaicenia, we “Freak Show” jadą nawet a’la... Limp Bizkit, a to już grube przegięcie. O tym, że Krazark nie stworzył kompletnego gniota, decydują dwa czynniki: basik i odrobina Danziga. Jeśli na tym się oprą na przyszłość, mają szanse na jakiś rozwój.

https://www.facebook.com/KRAZARK

Vlad Nowajczyk [4]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz