środa, 10 kwietnia 2024

THE LIFTED VEIL “Genocidal Bliss Of Heaven”

 

Grind To Death Records

Brzmi jak: typowa blackowa sieczka

Początek płyty brzmi niczym najgorszy koszmar fana dobrej metalowej nuty: Finowie serwują absolutną siekę, pozbawioną jakichkolwiek melodii. Już od drugiego kawałka ich muzie zaczynają wyrastać ręce i nogi, tzn. pojawiają się typowe, blackowe melodyjki. Tak generyczne i nudne, że zupełnie nie do zapamiętania, ale i tak mamy do czynienia z postępem względem otwieracza płyty. Słuchałem “Genocidal Bliss Of Heaven” wielokrotnie, próbując znaleźć w pełnoczasowym debiucie The Lifted Veil jakieś plusy. Owszem, jest to granie sprawne. Fani gatunku zapewne będą się cieszyć. Jeśli oczekujesz czegokolwiek więcej ponad rzemieślniczą siekę i melodyjki z zegarków, omijaj ich szerokim łukiem.

https://www.facebook.com/theliftedveilband


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz