wtorek, 30 lipca 2024

VIRGIN STEELE “Virgin Steele” i “Guardians Of The Flame”

 

Steamhammer / SPV

Brzmi jak: klasyka melodyjnego metalu

Jak tu oceniać klasykę, nawet w nowym miksie i z drobną ingerencją w okładkę? No nie da się. Majestatyczne dwie pierwsze płyty Virgin Steele doczekały się kolejnych reedycji. Od poprzednich, z 2018, różni je nie tylko wytwórnia. Oba krążki zostały ponownie zmiksowane i zmasterowane przez lidera grupy, Davida DeFeisa. Brzmienie wydaje się pełniejsze, bardziej słyszalne są hardrockowe korzenie debiutu. Tym niemniej podstawowa (a także znana od lat, dodatkowa) zawartość płyt to dla każdego maniaka oczywista oczywistość. DeFeis, dla podkreślenia rangi obecnej edycji, pogrzebał w swych przepastnych archiwach i znalazł kilka ciekawostek. O ile na “Guardians” wszystkie rarytasy to kawałki stylistycznie pasujące do całości, na debiucie znalazła się też muza kojarząca się raczej z Exorcist niźli Dziewiczą Stalą. Fani bonusów, jak niżej podpisany, muszą teraz wygospodarować miejsce na półce na kolejne wydania tych samych klasyków. To zaczyna być niebezpieczne.

http://www.facebook.com/virginsteeleofficial

Vlad Nowajczyk [-]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz