Empire Records
Brzmi jak: doskonały thrash
Niedawne podpisanie umowy z Listenable Records oznacza koniec tułaczki Kanadyjczyków po “bullshit record labels”, a minitrasa po Europie zwiastuje rychłe sukcesy na tym polu. Nareszcie! Ten hiperutalentowany zespół zasługuje na szersze uznanie jak mało kto. Na trzeciej płycie, pomimo okrojonego składu, wymiata fantastyczny thrash, pochodzący w linii prostej od Coronera i Exodusa. Ultratechnicznie, a przy tym przebojowo. Mucha nie siada, wad nie stwierdzono.
https://www.facebook.com/TerrifierThrashers
Vlad Nowajczyk [10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz