czwartek, 1 marca 2012

CATASTROFY „Deep Rotten Nation”

Brzmi jak: Metallica’91
Słowakom z Catastrofy daleko jeszcze do ich ziomków z Majster Kat, ale pamiętać należy, że każdy kiedyś zaczynał. „Deep Rotten Nation” to cztery kawałki w średnich tempach i jeden szybszy. Słychać, iż zespół najlepiej czuje się w tych pierwszych. Sporo ciekawych pomysłów, nienajgorsze sola, ale... zbytnie zapatrzenie w Metallikę nikomu nie wyszło na dobre. Rzeczony szybszy kawałek, slayerowski „Fuck Off!” zdradza z kolei drugą inspirację Catastrofy. Oj panowie, do sali prób i ćwiczyć, ale też na korepetycje z thrashu. Bardziej konwencjonalnie już się nie dało? Więcej na www.myspace.com/catastrofymetal
Vlad Nowajczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz