czwartek, 1 marca 2012

WALPURGIS NIGHT „Under The Moonlight”

My Graveyard Productions
Brzmi jak: klasyczny heavy metal
Turyński kwintet wygląda, jakby tworzył swą muzę w pierwszej połowie lat 80-tych. Co ważniejsze, tak właśnie grają. Co najważniejsze – grają doskonale, a różnorodność wpływów sprawia, że nie przynudzają nawet przez moment. Doskonale wyważony heavy metal, zajebiste sola! Fantastyczne wokale – Giuseppe Brugnano często wchodzi w rejestry zarezerwowane dla Kinga Diamonda, by wrzasnąć w stylu Bona Scotta. Mnóstwo radosnej patatajni, ale niemalże bez ajronowania. Rewelacja? Oj tak! I tylko szkoda, iż rzeczony Giuseppe już z nimi nie śpiewa, bo ten facet to połowa sukcesu kapeli. W „Nightrider” słychać wpływ mistrza Davida Hasselhoffa. Więcej na www.myspace.com/duskheavy
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz