niedziela, 22 kwietnia 2012

DEADNIGHT „Messenger Of Death”


Rotting Corpse Records
Brzmi jak: Under The Sign Of Dissection
Wprawdzie Deadnight był w momencie nagrywania tej płyty duetem (ach, te plastikowe bębny), ale hałasu narobili wystarczającego. Energetyczny black/thrash rodem z  „trójki” Bathory w połączeniu z klimatycznymi solówkami a’la Dissection ma całkiem wysoki wskaźnik słuchalności. Warsztat niezgorszy, czadu dużo. Brak typowych dla gatunku szesnastkowych mielizn. Monotonii udało się uniknąć za sprawą piekielnie melodyjnych partii gitar. Programowana perkusja nie grzeszy jednak urozmaiceniem i wpływa na obniżenie oceny końcowej. Gdyby był tu prawdziwy bębniarz, Deadnight niszczyłby obiekty! Więcej na www.deadnight.net
Vlad Nowajczyk [6.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz