poniedziałek, 23 kwietnia 2012

ROAR „Thrash ‘Till Death / Metal For Life”


Brzmi jak: Kreator na „Terrible Certainty”
Poziom oryginalności? Zero. Hiszpański RoaR tylko na okładce próbuje udawać, że gra coś innego niż wariacje na temat jednej z najbardziej udanych płyt Kreatora. Poziom miodności? 6! Robią to naprawdę dobrze. Oldschoolowe brzmienie, duża sprawność instrumentalistów, wściekłe szczekanie a’la młody Petrozza... imitacja doskonała. Tym bardziej, że dosłownych cytatów brak, a wariacje stworzone są z wyczuciem. Każdy fan starych płyt germańskich oprawców powinien łyknąć tą EPkę bez popity. Więcej na www.myspace.com/roaringmetal
Vlad Nowajczyk [6]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz