poniedziałek, 4 czerwca 2012

RUSTY PACEMAKER „Blackness And White Light”


Solanum Records
Brzmi jak: kalka pewnej płyty Tiamat
Rusty Pacemaker to ksywa pewnego Austriaka, zaledwie o rok starszego ode mnie. Nietrudno zauważyć, iż lata 90-te w muzyce okołodoomowej przerobił całkiem nieźle. Wprawdzie twierdzi, że inspiruje się Bathory, na okładce zaś stoi na tle słynnego młyna z „Black Sabbath”, lecz to tylko otoczka. Muzycznie pan Rusty siedzi w 90s i nawet na chwilę z nich nie wychodzi. Już pierwsze dźwięki i kłania się Down. Później, przez niemal godzinę, mamy wariacje na temat „A Deeper Kind Of Slumber” Tiamat. Delikatne bardzo, bowiem większość melodii pochodzi spod ręki Johana Edlunda. Nieliczne „z innej beczki” to patenty wspomnianego już Down oraz Count Raven. To tylko smaczki, podstawą pozostaje „ADKOS”. I wszystko byłoby fajnie, ale ta płyta wyszła w 1996 roku i był pod nią podpisany jej rzeczywisty autor. Kalkowanie to średni pomysł, nawet jeśli muza wchodzi nieźle. Więcej na www.rustypacemaker.com
Vlad Nowajczyk [5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz