wtorek, 9 października 2012

BEAST „Of Beer And Blood”


BEAST „Of Beer And Blood”
Brzmi jak: harcerski nibythrash
Też Hiszpania, też młoda kapela, ale z pierwszym wydawnictwem oficjalnym. Oj, za wcześnie było na takowe! Zabrakło piwa, albo krwi w piwie. Slayer-wannabes z harcerskimi umiejętnościami. Rzadziutka perkusja, niedograne do końca riffy (black metal ist krieg!), żenujące solówki. Jedynie wokal broni się, taka melodeklamacja z okazjonalnym rykoświstąkaniem powinna stanowić bazę do przyszłych postępów madryckiego kwartetu. Nie wystarczą zombiaki, trzeba też coś umieć... Akustyczne intra i outra demaskują kiepski warsztat, do ćwiczeń panowie! Więcej na www.facebook.com/beast.thrash
Vlad Nowajczyk [2.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz