Brzmi jak: brytyjska odpowiedź na Kyuss i Alice In Chains
Fatalne dla dobrej metalowej muzy lata 90-te miały kilka
jaśniejszych punktów, do których niewątpliwie należały kalifornijski Kyuss i
nie do końca grandżowe Alice In Chains. Angole z Ashes Of Iron biorą chyba
podobne narkotyki co ci drudzy, bo o wpływ kalifornijskiego słońca trudno ich
posądzać. Doskonały stoner rock/metal, same hiciory, fenomenalna produkcja,
każdy szczegół dopracowany. Zadbano nawet o oryginalność pudełka na płytę.
Spieszcie się ich posłuchać, zanim zostaną wyłapani przez jakąś grubą rybę i
uznani za nowy modny zespół dla alternatywnej młodzieży. Serio, to jest tak
dobre że nie ma co strzępić klawiatury. Wracam do słuchania. Więcej na
www.ashesofiron.com
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz