sobota, 27 października 2012

TUNDRASTRUCK


Metalian, Sanktuary, Black Moor
Brzmią jak: kanadyjski heavy metal
Potrójny split kanadyjskich nadziei tradycyjnego metalu posiada zasadniczą wadę: czas trwania. 14 minut to zdecydowanie zbyt mało, żadna z kapel nie zdążyła się porządnie rozpędzić. Oczywiście, dzięki temu pozostajemy ze ślinotokiem i czekamy na ich nowe, pełne wydawnictwa, ale jak można być tak okrutnym? Metalian atakuje judasowo-maidenowym klimatem z połowy lat 80-tych i robi to skutecznie. Sanktuary bliskie jest formule power metalu Metalliki z etapu demówkowego, posiada już zaczątki własnego stylu. Black Moor zaś, autorzy najlepszego riffu na splicie, kłaniają się wczesnemu Megadeth i, a jakże, ziomkom z Anvil. Zdecydowanie polecam, zdecydowanie za krótko! Więcej na www.reverbnation.com/metalian, www.facebook.com/sanktuarymetal, www.black-moor.com
Vlad Nowajczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz