środa, 21 listopada 2012

HATESEED „Hate Comes Crawling”


Deadhead Music Group
Brzmi jak: epicki heavy/power metal
Zapewne pamiętacie, jak jarałem się Night Mistress. Gdańszczanie to jeszcze nie ten poziom, ale doprawdy niewiele im brakuje! „Hate Comes Crawling” pod względem klimatu i aranżacji przypomina mi „Nightfall In Middle Earth”. Porównanie z najlepszą, moim zdaniem, płytą Blind Guardian pasuje tym bardziej, że Łukasz Szostak śpiewa bardzo podobnie do Hansi Kurscha. Do tego wyśmienite chórki i gęste partie gitar. Potencjał przeogromny, Hateseed może w krótkim czasie wyskoczyć z Polski, bo przecież u nas wciąż większą atencją darzone są piątoligowe deathoblacki. I w tej beczce miodu łyżką dziegciu jest koszmarne, płaskie i trzeszczące brzmienie. Panowie z MMM Studio, nie idźcie tą drogą! Więcej na www.facebook.com/hateseed
Vlad Nowajczyk [7]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz