On Parole Productions
Brzmi jak: przedziwny
heavy/thrash metal
Dlaczego przedziwny? Już spieszę z odpowiedzią.
Instrumentalne skojarzenie jest natychmiastowe: genialne „Life Beyond”
Deathrow. Techniczny thrash metal z nowoczesnym brzmieniem, przebojowymi
refrenami i chorymi wokalizami. Słychać, że Słoweńcy to solidna ekipa. Mniej
thrashowy początek albumu mocno ciągnie z kolei w kierunku „dwójki” Acid
Drinkers. Nie pytałem, czy panowie z Sarcasm znają oba te krążki, ale nie ma to
wszak znaczenia. Muza jest oryginalna i nietuzinkowa. Pora na kubeł zimnej
wody: wokal. Chory? Chwilami, gdy Easy Mucy popracował nad aranżacjami i
wysilił się na miarę swych możliwości. Spora część partii to męcząca,
niedorobiona melodeklamacja. Too easy, Mucy! Potencjał przeogromny, wszak
Sarcasm to legenda słoweńskiego (a wcześniej jugosłowiańskiego) metalu, z
korzeniami sięgającymi 1987 roku! Jeśli przebrniecie przez początek, dalej już
naprawdę można uwierzyć, że warto śledzić dalsze losy tego ansamblu. Więcej na
www.sarcasm-band.com
Vlad Nowajczyk [6.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz