Brzmi jak: The Exploited z turbodoładowaniem
Grecki kwartet łoi crossover z przewagą punka a’la The
Exploited. Dodajmy do tego slayerowskie riffowanie i typowo thrashową precyzję,
a efekt będzie co najmniej zadowalający. Niecałe 18 minut debiutanckiej EPki
Terror Detonator wyładowane jest po brzegi energią i agresją. Doskonała płytka
do słuchania po przebudzeniu, albo na solidnym wkurwie. Co ciekawe, pomysłów na
niej tyle, że wydaje się sporo dłuższa. Do tego pewne kuriozum, jeśli o edycję
chodzi. Srebrny, tłoczony dysk to norma. Wkładka drukowana w domu stanowi
jednak dysonand. DIY DIYem, ale nie sposób się doczytać czegokolwiek. Więcej na
www.facebook.com/pages/Terror-Detonator/ blah blah blah
Vlad Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz