środa, 8 maja 2013

ELIMINATOR „Krieg Thrash”


Dying Victims Productions
Brzmi jak: necro thrash
Niemiecki Eliminator, który załapał się już parę lat temu na miejsce w thrashowej rubryce HardRockera, wypuścił nareszcie debiutancki album. Album tak przeraźliwie niemiecki (pomimo okładki autorstwa Buzikowa), że aż mi piszczele się krzyżują na czapce. Jest tu wszystko, co w drugiej fazie twórczości robiła wielka niemiecka trójka. W drugiej, czyli gdy już wiedzieli jak się gra. Westfalczycy idą parę kroków dalej: grają technicznie doskonale. Nadal pozostaje to jednak odwzorowywaniem pradawnego wzorca, odbijaniem od sztancy muzyki wymyślonej trzy dekady temu na germańskiej ziemi. Ani trochę dodatków z innych, thrashowo żyznych krain. Czyli – necro thrash. Miło, a jakże. W II połowie lat 90-tych też było miło, gdy co lepiej trzymający gitary blekowcy nagrywali swe hołdy dla starego thrashu znad Renu. Miło, ale wtórnie i bez inwencji, okazało się to ślepą uliczką i szybko zanikło. Eliminatorowi życzę więc szerszego spojrzenia, bo czasy kopistów orientowanych geograficznie już, na całe szczęście, minęły. Więcej na www.myspace.com/eliminatorthrash
Vlad Nowajczyk [5.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz