wtorek, 7 maja 2013

FLAMETHROWER „The Keeper Of Remembrance”


RockLive Records
Brzmi jak: solidny power metal
Chorwaccy powermetalowcy nie załamali się częstymi zmianami składu. Trzon zespołu pozostał i zarejestrował drugi krążek, jakże rózny od debiutu. W kąt poszły fascynacje Blind Guardian. Wciąż słychać stare, mroczne i gęste Iced Earth. Ale nie tylko. Przede wszystkim bowiem czuć tu spuściznę Chucka Schuldinera. Control Denied! Zdecydowanie mamy tu do czynienia z albumem nagranym w stylistyce tego nieodżałowanego projektu. Ba, w trzecim numerze gościnnie zaśpiewał Tim Aymar! Przy okazji Tomislav Ferenc mocno się podciągnął w wysokich tonach i nie rzuca już żadnych fałszy. Jeśli zatem na hasło „power metal” nie odpowiadasz „Rhapsody”, tylko jakąś nazwą zza Sadzawki, Flamethrower jest dla ciebie. Więcej na www.facebook.com/flamethrowermetal
Vlad Nowajczyk [7.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz