Divebomb Records
Brzmi jak: kultowy doom/thrash metal
Wolna, pokręcona, cholernie techniczna i ciężka jest ich
muzyka. Atonalne, wysokie, chore, oryginalne są ich wokale. Połączenie wpływów
Trouble i thrash metalu (Hirax!) z dodatkiem... wszystkiego po trochu. Coś dla
siebie znajdą tu fani każdego gatunku muzyki metalowej i okolic. Będzie jednak
tego „czegoś” zbyt mało, skrzywią się więc i nie wrócą więcej do Confessor. Lacha
im na grób, bo oto trzy demówki, poprzedzające debiutancki „Condemned”, ukazały
się nareszcie na CD. Dzięki nim słychać, że geniusz piątki z Raleigh nie rodził
się w bólach. Oni od początku byli (i są) bogami metalu. Jeśli głos Scotta
Jeffreysa intryguje cię, miast przeganiać, zanurz się w tę otchłań dźwięków. To
jest Trouble na kwasie i spidzie naraz. Nie dla pozerów! Limitowana edycja
płyty zawiera dwa bonusowe numery, cztery klipy i DVD z koncertami. Masakra! Więcej
na www.confessorband.com
Vlad Nowajczyk [10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz