Inner Strength Records
Brzmi jak: wyśmienity crossover
Już debiut The Insurgence był doprawdy zacny, tym razem do
patentów punkowych, hardkorowych i thrashowych doszło brudne, mięsiste
brzmienie wygenerowane przez Jacka Endino. Nie zrobiło z nich grunge’owców na
szczęście, za to pomaga w odbiorze zróżnicowanej, zaskakująco wielowymiarowej
muzy. Postęp ogromny, to jest poziom wyższy niż ostatni (świetny) The
Casualties, bowiem „Elimi-Nation” nie przynudza ani przez chwilę i aż do końca
potrafi zaskakiwać. Wspaniale, że scena hc/punk wypuszcza ostatnimi czasy takie
crossoverowe perełki, pora na więcej takich wspólnych przedsięwzięć jak
koncerty wspomnianych The Casualties z Havok. Więcej na www.theinsurgence.com
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz