Brzmi jak: power/thrash metal
Wiązanka wesołych piosenek o antyreligijnym charakterze, to
się musi podobać mi. O tak. Nie wiem, skąd się wzięli ci Niemaszkowie, mało o
nich słychać, ale rzępolić potrafią. Nie jest to żadna wielka sztuka metalu,
lecz poprawny power/thrash. Trochę Megadeth, trochę starego Brainstorm, Grave
Digger, Rage, Sodom, Tankard... Bardzo zacne melodie, zapadające w pamięć
refreny („Blasphemic”!!!), rewelacyjne solówki. Będą z nich ludzie, o ile
utrzymają ten poziom. Więcej na www.smallheapmisery.de
Vlad Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz